TRYPTYK

KRZYSZTOF CZERWIŃSKI

Krzysztof Czerwiński

KRZYSZTOF CZERWIŃSKI

Wielkoformatowe fotografie barwne

1995

________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________

OPIS TECHNICZNY

 

Krzysztof Czerwiński, tryptyk, wydruk cyfrowy na płycie, 86 x 178 cm każda

Krzysztof Czerwiński II, dyptyk, wydruk cyfrowy na płycie, 100×100 cm każda

________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________

________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________

DEMO

________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________

OPIS

Jesienią 1995 roku, pracując nad „Więzami krwi”, Kozyra przejeżdżała samochodem Wisłostradą. Niespodziewanie, na wysokości Starego miasta, w niedozwolonym do tego miejscu, tuż przed maską samochodu Kozyry przeszedł mężczyzna, który zafascynował artystkę swoim wyglądem, wydał jej się „bez twarzy”. Ta postać tak wstrząsnęła Kozyrą, że po około 2 minutach od „spotkania”, artystka zawróciła samochód, zostawiła go na poboczu i zaczęła szukać mężczyzny nad Wisłą. Kozyrze towarzyszyła Katarzyna Górna i Krzysztof Malec. Po chwili znaleźli mężczyznę siedzącego na brzegu rzeki ze zwisającymi do wody nogami. Był nieprzytomny, cały pobity. Kozyra zwróciła się do niego wprost: Czy mógłby mi Pan pozować do zdjęć? Mężczyzna przytaknął. Kozyra podała mu adres pracowni na warszawskiej ASP, gdzie realizowała zdjęcia do „Więzów krwi”. Mężczyzna przyszedł, przedstawił się: Krzysztof Czerwiński. Był taki bezwolny, obojętny, z wypisaną na całym ciele „mapą”: sińce, grzyby, blizny, przypalenia, tatuaże. Między modelem a artystką właściwie nie było rozmowy. Ona bała się, że model ucieknie i korzystała z tego, że On jej pozuje, „chwytała” wszystko, aby go nie spłoszyć. Kontakt z modelem był ograniczony. Tylko wykonywał polecenia bez komentarza: „na bok”, „na wprost”, „obróć się”. Po tej sesji został poproszony o adres. Kozyra chciała go dalej fotografować, robić różne serie, była nim absolutnie zafascynowana. Podał jakiś adres. Okazał się fałszywy. Więcej nie udało się już spotkać Krzysztofa Czerwińskiego.

Kozyra fotografowała Czerwińskiego w tej samej scenerii, co siebie i siostrę, przygotowaną do „Więzów krwi” – krzyż i księżyc były już gotowe. Z tego spotkania powstał tryptyk przedstawiający obitego i zakrwionego modela w trzech pozach na biało-czerwonym tle. Postać Krzysztofa Czerwińskiego –  zdaniem Kozyry – odzwierciedlała kondycję RP w połowie lat 90.

________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________

________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________

INFORMACJE DODATKOWE

  • Praca po raz pierwszy była prezentowana na wystawie „Ja i AIDS”, Galeria Kina Stolica, Warszawa – 9.01.1996.

  • 12 kwietnia 1996 roku wspólnie z Arturem Żmijewskim Kozyra przeprowadziła wywiad z Krzysztofem Czerwińskim, biznesmenem
i transwestytą popularnym w kręgach gejowskich. Zbieżność nazwisk z modelem jej pracy „Krzysztof Czerwiński”, eksponowanej na wystawie „Ja i AIDS” jest przypadkowa. Model, spotkany na ulicy, mógł podać nieprawdziwe nazwisko.

  • Krzysztof Czerwiński to pierwsza praca, w której Kozyra zdecydowała się na komputerową ingerencję. Wycięty Czerwiński z tła został komputerowo oblany flagą.

  • Krzysztof Czerwiński znajduje się w kolekcji Fundacji Zbiorów Sztuki Współczesnej GESSEL Muzeum Narodowego w Warszawie.

  • Krzysztof Czerwiński II znajduje się w kolekcji Galerii Arsenał w Białymstoku.

________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________

ZOBACZ WIĘCEJ

 

________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________

 

Podziękowania za współpracę zechcą przyjąć:

Grzegorz Borkowski, Krzysztof Czerwiński, Katarzyna Górna, Krzysztof Malec, Mikołaj Miodowski, Tamas Torok, Artur Żmijewski, Galeria Kina Stolica.

 

Praca powstała dzięki wsparciu mamy Kozyry, Alicji.